Zaostrza się konflikt pomiędzy Filharmonią Gorzowską, a Miejskim Centrum Kultury. Dyrektor filharmonii wezwał dyrektor MCK-u do usunięcia ze strony internetowej oświadczenia, jakie umieściła kilka dni po tym, gdy okazało się, że muzycy filharmonii nie wystąpią podczas Dni Gorzowa.
Dzień przed Dniami Gorzowa, dyrektor filharmonii przekazał dziennikarzom, że muzycy filharmonii – mimo gotowości – nie wezmą udziału w imprezie. MCK i filharmonia przerzucały się odpowiedzialnością za odwołany koncert. Kilka dni później na stronach Miejskiego Centrum Kultury pojawiło się oświadczenie dyrektor, która opisała jak – jej zdaniem – wyglądała cała sytuacja. Dyrektor filharmonii uznał, że oświadczenie zawiera nieprawdziwe informacje naruszające dobra osobistego zarówno jego jak i całej filharmonii i pisemnie wezwał do usunięcia oświadczenia ze strony i umieszczenia sprostowania. W ostatnim zdaniu zastrzeżono, że w przypadku niewykonania tych zobowiązań CEA–FG zmuszona zostanie do skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. – Nikt nikogo do sądu jeszcze nie podaje – mówił nam dziś dyrektor filharmonii Mariusz Wróbel:
Dziś oświadczenie w tej sprawie przesłał dziennikarzom rzecznik prasowy urzędu. W oświadczeniu czytamy, że prezydent Gorzowa z rozczarowaniem i zaniepokojeniem przyjął informację, iż dyrektor Filharmonii Gorzowskiej, wysłał do Miejskiego Centrum Kultury takie wezwanie i zapowiedział podanie tej instytucji do sądu. – Jestem zdziwiony nerwową reakcją dyrektora filharmonii i wciąż mam nadzieję, że obu instytucjom uda się dojść do porozumienia – mówił nam dziś Jacek Wójcicki:
Jak zakończy się spór, na razie nie wiadomo. Z naszych i formacji wynika, że po wezwaniu do usunięcia oświadczenia, pracownicy filharmonii otrzymali informację, że dyrektor MCK-u jest obecnie na planowanym urlopie.