Centrum miasta rajem dla archeologów

Zakończyły się prace archeologów w strefie przy gorzowskiej katedrze. Ten rejon okazał się rajem dla badaczy. Od strony ul. Hejmanowskiej odkopali relikty bramy santockiej. Bliżej katedry trafili na wiele reliktów zabudowy średniowiecznej i nowożytnej. Analizy wykażą czy są to także fragmenty legendarnego kościoła św. Jana, o którym wiemy jedynie, że istniał przed 1495 rokiem.

 – Na pewno trafiliśmy na relikty szkoły, która się tam znajdowała, ale też okazały fragment cmentarza, który funkcjonował przy kościele mariackim od średniowiecza  do czasów nowożytnych oraz na pochówki- zarówno ziemne, jak i w kryptach- mówił w Radiu Gorzów Stanisław Sinkowski, kierownik działu archeologii w gorzowskim muzeum. Na całej tej długości rozkopanej ul. Sikorskiego natrafiano na  pozostałości po najstarszym osadnictwie – m.in. fragmenty naczyń sprzed ok. 3 tys. lat. W sąsiedztwie obecnego Arsenału archeolodzy trafili na studnie kamienną, możliwe że z późnego średniowiecza. Na samej ulicy Sikorskiego jest jeszcze kilka punktów do zbadania:

 

Archeolodzy czekają teraz na wznowienie prac na Sikorskiego, wówczas oni wrócą do swoich badań.

 

Teraz znaleziska poddawane są wstępnej konserwacji. Po ich analizie i badaniach planuje się wyeksponować je na wystawie.

 

Exit mobile version