W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze odnotowano 20 przypadków zakażeń bakterią New Delhi. Wśród zarażonych są dzieci.
Jak mówił dziś na konferencji prasowej wicewojewoda Wojciech Perczak, do niebezpiecznej sytuacji doszło, gdyż w lecznicy nie przestrzegano procedur. Dlatego w tej sprawie najpewniej złożone zostanie doniesienie do prokuratury:
Joanna Jursa-Kulesza, konsultant wojewódzki w zakresie mikrobiologii lekarskiej, podkreślała, że z przeprowadzonych badań wynika, iż lecznica mogła nie przestrzegać wszystkich, niezbędnych procedur, zwłaszcza, że pierwsze bakterie wykryto już w maju:
Bożena Chudak, dyrektor wydziału zdrowia urzędu wojewódzkiego, podkreśliła, że szpital w Zielonej Górze bardzo długo nie informował o występowaniu bakterii New Delhi w placówce:
Dorota Baranowska, dyrektor sanepidu w Zielonej Górze, podkreśla, że w tej chwili badania w szpitalu prowadzone są na bieżąco:
Dorota Konaszczuk, lubuski inspektor sanitarny, zaznaczyła, że sytuacja w szpitalu w Zielonej Górze wymogła na służbach kontrolnych przyjrzenie się temu problemowi w innych lubuskich lecznicach:
Dlatego też jutro wojewoda zwołuje naradę podległych mu służb sanitarnych, konsultantów i dyrektorów lubuskich szpitali.