2 hektary ściółki leśnej oraz 2 hektary nieużytków to bilans strat po wczorajszym pożarze lasu na terenie Santocka i Marwic. Z ogniem walczyło ponad 30 zastępów straży pożarnej w tym strażacy ochotnicy. Około 6-cio godzinną akcję wspierało 5 samolotów gaśniczych Lasów Państwowych. –
Walczyliśmy z dwoma pożarami jednego terenu i nie było to proste zadanie – mówi rzecznik prasowy gorzowskich strażaków Bartłomiej Mądry:
– Wszystko wskazuje na to, że ktoś umyślnie podpalił las – dodają strażacy:
Wczoraj także strażacy walczyli z pożarem traw przy ulicy Fabrycznej,a następnie z groźnie wyglądającym pożarem altany i tymczasowych zabudowań przy ulicy Piłsudskiego. Chodzi o teren pomiędzy stacja benzynową a parkiem Kopernika. Wszystko wskazuje na to, że i tam doszło do podpalenia. Na szczęście w pomieszczeniach nikogo nie było. Podpalaczy szuka teraz policja.