Gorzowski szpital mówi o przełomie w leczeniu chorych z wrodzoną wadą serca. W miniony czwartek po raz pierwszy w historii kardiolodzy z gorzowskiej lecznicy, pod kierunkiem prof. Marka Grygiera z Poznania, u trzech pacjentów przeprowadzili zabieg przezskórnego zamknięcia ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej serca.
Wszystkie zoperowane osoby to młodzi pacjenci po udarach mózgu (25, 26 i 46 lat), będących wynikiem nieprawidłowo funkcjonującego układu krążenia. To bardzo częsta wada serca, bo występuje u co 4 dorosłej osoby.
Tego typu wady mięśnia sercowego do niedawna leczone były operacyjnie na otwartym sercu. Lekarze, wspomagając się płuco-sercem, na ubytek nakładali łatkę, która uniemożliwiała nieprawidłowy przepływ krwi. Najnowsza metoda polega na wprowadzeniu cewnika przez żyłę udową i umieszczeniu złożonego systemu zamykania ubytku tzw. parasolki. Wszystkie czwartkowe zabiegi odbyły się bez żadnych powikłań i komplikacji. Już w drugiej dobie po zabiegu pacjenci będą mogli opuścić szpital.