„Jesień w Gliśnie” to hasło XVIII Targów Rolniczych, które odbywają się dzisiaj na terenie Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gliśnie, tuż za Lubniewicami. To cykliczna impreza, która organizowana jest dwa razy w roku – w maju i we wrześniu.
Prezentują się na niej zarówno rolnicy, producenci żywności, koła gospodyń wiejskich i rzemieślnicy. Pogoda nam dopisała, warto więc wspólnie z nami spędzić niedzielę – mówi komisarz targów, Grzegorz Ziołek.
Tego typu imprezy służą nie tylko do zaprezentowania oferty handlowej naszych rolników i producentów, ale też sprzyjają podsumowaniom sezonu – mówi Krzysztof Roślik, komisarz do spraw targów rolniczych w Lubuskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku.
Jednym z wystawców, którego produkty są zarejestrowane na ministerialnej liście produktów tradycyjnych, jest producent wyborów wędliniarskich. Mówi Miłosz Motyka.
W Gliśnie wystawiają się też producenci z Gorzowa. Mówi Kazimierz Hanuszkiewicz, prezes Gorzowskiego Stowarzyszenia Sadowników i Warzywników.
Efekty swojej pracy na stoiskach prezentują także panie z kół gospodyń wiejskich. Mówią Krystyna Kisielewicz i Zofia Wierzbińska z Koła Gospodyń Wiejskich w Gliśnie.
Odwiedzających i kupujących nie brakuje.
Dodajmy, że na co dzień Lubuski Ośrodek Doradztwa Rolniczego m.in. pomaga rolnikom i gospodarzom w pisaniu wniosków o unijne dofinansowania, ale nie tylko. Staramy się też zachęcać, aby ze wsi nie uciekali młodzi i chcieli przejmować gospodarstwa po rodzicach – wyjaśnia dyrektor Roman Fraszczyk.
Targi rolnicze w Gliśnie można odwiedzać do godziny 16.00. Kolejna taka okazja będzie dopiero w maju przyszłego roku.