Piast blisko niespodzianki w Gorzowie

fot. R.Rachlewicz

Tydzień temu piłkarze gorzowskiego Stilonu tuż przed zakończeniem spotkania w Starym Kurowie zdobyli zwycięskiego gola w meczu przeciwko Meprozetowi. Dziś historia się powtórzyła.

Gdy na zegarze boiskowym pojawiła się 90 minuta, stilonowcy, na własnym boisku remisowali z Piastem Iłowa 2:2. Ale to oni cieszyli się ze zwycięstwa 4:2.

Wcześniej to niżej notowani goście mieli więcej powodów do zadowolenia. W 24 minucie Andrzej Bagiński znakomitym strzałem z rzutu wolnego zdobył prowadzenie dla Piasta. Radość gości trwała jednak krótko. W 28 po faulu na Jakubie Kaniewskim sędzia podyktował rzut karny dla miejscowych, który na bramkę zamienił Łukasz Maliszewski. Gospodarze atakowali, a piłkarze Piasta szukali szczęścia w kontratakach. Tuż przed końcem pierwszej połowy ich taktyka przyniosła efekt w postaci bramki zdobytej przez Denisa Matuszewskiego.

Druga połowa to nadal ataki Stilonu i aktywna obrona gości. W 74  minucie Alan Błajewski trafił piłką w rękę stojącego w polu karnym Jakuba Pankowskiego, zaś Maliszewski po raz drugi w tym meczu pokonał z rzutu karnego Norberta Puchalskiego. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów Błajewski zagrał do wbiegającego w pole karne Rafała Świtaja, który zdobył bramkę dla Stilonu, zaś w doliczonym czasie gry wynik spotkania na 4:2 ustalił Alan Błajewski.

Grzegorz Borkowski – trener Piasta:

Kamil Michniewicz – trener Stilonu:

 

Exit mobile version