W tradycji polskiej 2 listopada jest nazywany Dniem Zadusznym lub inaczej „zaduszkami”.
Kościół w tym dniu wspomina zmarłych pokutujących za grzechy w czyśćcu. Chodzi o tych wiernych, których nie mogą wejść do nieba, gdyż mają pewne długi do spłacenia Bożej sprawiedliwości.
Ksiądz profesor Bartosz Adamczewski, wykładowca Seminarium Duchownego w Warszawie powiedział Polskiemu Radiu, że w tym dniu najważniejsza jest modlitwa za zmarłych, którzy sami nie mogą nic dla siebie zrobić.
„Bo jeżeli mają być z Bogiem twarzą w twarz, to muszą być czyści, dlatego modlimy się za nich i ofiarowujemy nasze wyrzeczenia, cierpienia, by Bóg ich oczyścił z ludzkich ułomności, pozostałości grzechów”
– powiedział ksiądz Adamczewski.
Podkreślił, że od 1 do 8 listopada możemy uzyskać odpusty zupełne za zmarłych. Warunkiem jest czyste serce, oczyszczone w Sakramencie Spowiedzi, Komunia święta i modlitwa przy grobie. Również osoby chore mogą ofiarować swoją modlitwę i cierpienie, by uzyskać odpust.
Prawdę o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił jako dogmat na soborze w Lyonie w 1274 r. i na XXV sesji Soboru Trydenckiego w osobnym dekrecie o czyśćcu.
Sobór Trydencki orzekł, że duszom w czyśćcu można pomóc.
Wspomnienie Wiernych Zmarłych wprowadził opat benedyktynów w Cluny we Francji, św. Odilon (Odylon). W 998 r. zarządził modlitwy za dusze wszystkich zmarłych w dniu 2 listopada. W XIII w. zwyczaj ten stał się powszechny dla całego Kościoła rzymskokatolickiego.