Kasztanowce w parku Róż poszły pod topór

Fot.E.Kobelak

Z parku Róż wycięto pięć dużych, starych kasztanowców. Ich brak łatwo zauważyć, bo drzewa rosły wzdłuż spacerowych alejek. Teraz zostały po nich jedynie pnie.

O sprawie informują nas osoby odwiedzające park w centrum Gorzowa i zaniepokojone przygnębiającym widokiem, jaki stanowi ogołocona z drzew okolica. 
– Nie mieliśmy innego wyjścia – odpowiada Dawid Smoliński z wydziału gospodarki komunalnej i transportu w magistracie. Jak tłumaczy przy podejmowaniu decyzji o wycince  przeważyły względy bezpieczeństwa:
 
 
W miejscu wyciętych drzew wkrótce mają pojawić się nowe. Nim jednak osiągną rozmiary tych poprzednich, trzeba będzie poczekać nawet kilkadziesiąt lat.
Exit mobile version