Jak już informowaliśmy, Jerzy Materna nie jest już sekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Został odwołany wczoraj przez premiera Morawieckiego jako jedna z kilkunastu osób. Jest to konsekwencja zapowiedzi o „odchudzeniu” Rady Ministrów i usprawnieniu jej pracy.
Do decyzji tej odniósł się poseł Jerzy Materna, będący członkiem PiS od 2005 roku. Jak mówi, jest wdzięczny za to, że miał szansę pracować w ministerstwie, szczególnie na rzecz projektów żeglugowych ważnych dla Lubuskiego. Jak dodaje, wierzy, że będą one kontynuowane, a tempo ich realizacji nie zwolni:
Materna nie ukrywa, że najbliższe dni będą dla niego trudne, ale jak zapowiada, pozostanie nadal aktywny jako poseł. Szczególnie widzi potrzebę rozwiązania kwestii kopalni miedzi, o powstaniu której mówi się od dawna.
Decyzję o swoim odwołaniu Jerzy Materna przyjął w Monaco, gdzie przebywa na zaplanowanym wcześniej wyjeździe w związku z dzisiejszym rewanżowym meczem ENEI BC Zielona Góra 1/8 koszykarskiej Ligi Mistrzów: