Miasto szuka możliwości sfinansowania budowy kładki na moście żelaznym z rządowych pieniędzy. Od tego czy uda się znaleźć źródło finansowania, zależy decyzja czy kładka będzie budowana od nowa, czy też odtwarzana. Dopiero wtedy wznowione zostaną też rozmowy z PKP, czyli właścicielem kolejowego mostu.
Aktualnie miasto jest na etapie starania się o wszystkie niezbędne decyzje administracyjne. Po decyzji inspektora budowlanego o rozebraniu kładki, miasto musiało rozpocząć procedurę uzyskiwania całej dokumentacji – nowego pozwolenia na budowę czy decyzji środowiskowej- mówi wiceprezydent Agnieszka Surmacz:
Gorzowianie skarżą się, że sprawa kładki jest odwlekana w nieskończoność. Wiceprezydent tłumaczy, że procedury są skomplikowane i muszą potrwać.
Jak dodaje Agnieszka Surmacz: Jest możliwość sfinansowania budowy kładki z subwencji ogólnej budżetu państwa, jako połączenia dwóch dróg powiatowych z obu stron mostu. Natomiast nie jest pewne czy mamy szanse na pieniądze z tej puli, bo nie jest to kluczowa droga. Miasto myśli też czy nowy rządowy program ogłoszony kilka dni temu to szansa na pieniądze właśnie na kładkę.