Wciąż nie udało się zatrzymać bandytów, którzy w piątek wieczorem napadli na syna właściciela kantoru. Przypomnijmy, jeszcze tego samego dnia policjanci znaleźli auto porzucone przez bandytów, a w nim nóż i kominiarki.
Napastnicy wciąż są jednak na wolności. Jak zapewnia Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji nad sprawą pracuje szereg funkcjonariuszy
Policja prosi świadków o kontakt. Komendant wojewódzki policji wyznaczył nagrodę za cenne informacje, które pomogą w schwytaniu bandytów
Napastnicy zabrali plecak , w którym było kilkaset tysięcy złotych.
Najbardziej poszkodowany- 45-letni mężczyzna jest po operacji w stanie ciężkim . Obrabowany 38-latek został pobity, ma uraz głowy i połamaną szczękę. Drugiemu ze świadków, który stanął w obronie ofiary, sprawcy zadali powierzchowne rany. Ten mężczyzna sam wypisał się z lecznicy.