Nowy prezes Stilonu pisze list otwarty do prezydenta Gorzowa i zarzuca mu brak nadzoru nad środkami publicznymi. Chodzi o dotacje przyznawane regularnie klubowi z miejskiej kasy. Piotr Biłko pisze m.in. o fałszowaniu podpisów byłego wiceprezesa Stilonu pod umowami z miastem, czy o nierozliczone dotacje.
Zarzutów, na które miasto nie reagowało, jest zdecydowanie więcej. Prezes Stilonu wyjaśnia, że pisze do magistratu list otwarty, bo mimo podejmowanych prób, nie miał szans na spotkanie z prezydentem. Dlaczego? O to my zapytaliśmy wiceprezydenta Radosława Sujaka.
Jak miasto odnosi się do zarzutu prezesa Biłko, że podpisy pod umowami z miastem zostały sfałszowane?
Jak miasto nie mieliśmy powodów do niepokoju, bo dokumenty sprawozdawcze przedstawiane przez klub nie budziły zastrzeżeń – dodaje Radosław Sujak.
Jak dodaje wiceprezydent Sujak, niezwłocznie po tym, jak prokuratura dokumenty zwróci, miasto rozpocznie własną kontrolę.
Poniżej pełna treść listu otwartego prezes Zarządu ZKS Stilon do prezydenta Gorzowa:
Stanowisko prezydenta Gorzowa: