Klub sportowy Stilon Gorzów nie przelał blisko 50 tysięcy złotych dla fundacji Cancer Fighters za zorganizowany w czerwcu na stadionie przy Olimpijskiej mecz charytatywny. Środki te znajdują się w posiadaniu portalu „Kup bilet“, ale Stilon nie może na nie wystawić faktury, bo automatycznie przelane pieniądze zostaną przejęte przez komornika.
Przypomnijmy, podczas piłkarskiego meczu charytatywnego gwiazd boksu i MMA środki były zbierane m.in. na pomoc 14-letniemu Aleksowi, który w związku z chorobą nowotworową musiał się poddać amputacji nogi. Nasz poranny gość, prezes ZKS Stilon Piotr Biłko, bezradnie rozkłada ręce.
Ale problem z rozliczeniem z fundacją jest jedynie kroplą w morzu kłopotów klubu Stilon. Na dziś zobowiązania klubu wobec wierzycieli sięgają 700 tysięcy, a kolejni ciągle się zgłaszają.
Jak dodaje prezes Biłko, jeśli w ciągu najbliższych 2-3 dni nie znajdzie się rozwiązanie, które zapewni klubowi kwotę 400-500 tysięcy, klub może po prostu upaść.