Wojewoda czeka na wnioski o dopłaty

redakcja gorzowska

30 protokołów z gminy Gorzów, 37 z Kłodawy, 22 z Otynia i 34 z Zaboru – tyle wniosków o dopłaty dla rolników z powodu suszy złożyły do wojewody lubuskie gminy. To bardzo mało, bo gmin, które mogą to zrobić, jest w naszym województwie 81, a gospodarstw, w których mogły wystąpić straty związane z suszą jest blisko 4 tysiące.

Pieniądze na wypłaty są już przez rząd zabezpieczone. Problem w tym, że nie mogą one trafić do rolników wcześniej, niż po przejściu wymaganych procedur. Mówi wicewojewoda lubuski Robert Paluch.

Dyrektor Biura Wojewody Lubuskiego Waldemar Gredka podkreśla z kolei, że wnioski, które do wojewody wpłyną, wcale nie muszą obejmować wszystkich gospodarstw danej gminy, bo w każdej chwili będzie można je dosyłać. Wojewoda służy też pomocą w bieżącym rozwiązywaniu problemów.

Przypomnijmy, gminne komisje szacujące straty mają maksymalnie dwa miesiące na sporządzenie protokołów. Służby wojewody apelują jednak, aby robić to w jak najkrótszym czasie, bo pieniądze na wypłaty już czekają. Zgodnie z przyjętymi założeniami, dopłaty będą wynosiły tysiąc złotych do każdego hektara, na którym straty spowodowane suszą wyniosły 70 procent.

Kwota, jaką rząd zabezpieczył na wypłaty dla rolników to 800 milionów złotych.

Exit mobile version