Dziki wciąż straszą mieszkańców rejonu ul. Warszawskiej

redakcja gorzowska

24 dziki odłowiono dotąd z terenu Gorzowa. Okazuje się, że to nie rozwiązuje problemu. Mieszkańcy okolic Warszawskiej i Ptasiej wciąż mają do czynienia z podchodzącymi pod ich domy dzikami.

 Zwierzęta czynią szkody, ale też sprawiają, że mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. Jedna z naszych słuchaczek systematycznie pyta prezydenta czy miasto jest w stanie pomóc w tej sprawie:

 

Dotychczasowe odławianie dzików nie dało oczekiwanych przez mieszkańców efektów, dlatego prezydent Jacek Wójcicki odpowiada, że zwiększono pieniądze na ten cel. Odławianie przypomina jednak syzyfową pracę, bo wywożone do lasu w rejonie Chróścika zwierzęta po prostu wracają. :

 

Według szacunków urzędników sprzed kilku miesięcy w rejonie Gorzowa może być nawet około 300 dzików. Ich odławianie polega na zwabianiu się do specjalnej klatki, a następnie wywożeniu poza teren miasta. Koszt odłowienia jednego dzika to  kilkaset złotych.

Exit mobile version