Fatalny początek, dalej jeszcze gorzej. Stilon ciągle ostatni

fot. Filip Górecki

Piłkarze Stilonu Gorzów Prosupport wciąż na ostatnim miejscu w III lidze grupie 3 po dzisiejszej porażce u siebie ze Ślęzą Wrocław 1:4.

Mecz zaczął się dla gorzowian fatalnie: w 1 minucie przy dośrodkowaniu z lewego skrzydła z piłką minął się bramkarz Stilonu Jacek Skrzyński a kiks wykorzystał Maciej Matusik:

W 19 minucie na 2:0 podwyższył Mateusz Stempin a w 37 trzeciego gola pięknym strzałem w niemal samo „okienko” zdobył Mateusz Kluzek. W drugiej połwoie Stilon rzucił się do odrabiania strat, gola w 49 minucie zdobył Sebastian Jarosz ale niewiele ponad kwadrans później zwycięstwo Ślęzy przypieczętował Jakub Bohdanowicz. Piąty raz z rzędu z wygranej na terenie Stilonu cieszył się trener wrocławian, Grzegorz Kowalski

– Odstawaliśmy od rywala – nie ukrywał trener Stilonu Kamil Michniewicz:

Exit mobile version