Radni klubu Kocham Gorzów przeciwni zasypywaniu ruin Bramy Santockiej. Przypomnijmy, odkryto je podczas remontu ul. Sikorskiego tuż przy magistracie. Urzędnicy zdecydowali, że znalezisko zostanie zasypane, a w miejscu w którym stała brama, powstanie odpowiednia informacja.
Radni Kocham Gorzów są innego zdania. Według nich to zabytek, który warto zabezpieczyć i udostępnić mieszkańcom oraz turystom. Mówi radny Marcin Kazimierczak:
Radni Kocham Gorzów uważają, że sprawę rozwiąże żelbetowa płyta, po której bez przeszkód będzie mógł jeździć tramwaj. Do pomieszczenia będzie się wchodziło z poziomu schodów, które teraz prowadzą do sali sesyjnej w magistracie. Radni nie wiedzą ile inwestycja mogłaby kosztować, ale ich zdaniem Gorzów nie powinien zmarnować takiej szansy. Mówi szefowa klubu Kocham Gorzów radna Marta Bejnar – Bejnarowicz:
O to co zrobić ze znaleziskiem pytaliśmy także mieszkańców:
Radni Kocham Gorzów zapowiedzieli skierowanie do prezydenta stanowiska w tej sprawie.