Przed gorzowskim sądem stanie dwóch nastolatków oskarżonych o rozpijanie i nieumyślne spowodowanie śmierci swojego kolegi. Chodzi o 18-letniego Mirosława G. i 19-letniego Pawła N., którzy w styczniu tego roku razem z 15-letnim Mateuszem pili alkohol, a po zakrapianej imprezie zostawili chłopaka na poboczu drogi w podgorzowskich Ciecierzycach.
Chłopca znaleziono martwego. Badania wykazały, że w chwili śmierci 15-letni Mateusz miał w organizmie 3 promile alkoholu.
Nastolatkowie przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać się karze. Prokurator proponował rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd uznał, że kara jest zbyt niska. Mówi prokurator rejonowy w Gorzowie Agnieszka Hornicka – Mielcarek:
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, za rozpijanie małoletniego do 2 lat więzienia.