Najpierw Wielkanoc spędzona w większym gronie, a później pozytywny wynik testu na koronawirusa. Ten ponury scenariusz jest zdaniem lekarzy prawdopodobny, dlatego apelują o pozostanie w domach podczas Świąt Wielkanocnych w związku z dużą liczbą zakażeń covid-19. Jak zaznaczają, spędzenie tego czasu poza miejscem zamieszkania jest narażaniem siebie i bliskich.
Doktor Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych mówił w rozmowie z IAR, że osoby, które planują wyjazd do rodziny, z którą nie mieszkają na co dzień, powinny spędzić święta z tymi, z którymi mieszkają.
Jak dodaje, ci, którzy mimo apeli zdecydują się na spędzenie świąt w większym gronie, powinni pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa sanitarnego, ale wątpi, by wszyscy stosowali zasadę DDM, czyli dezynfekcja, dystans, maseczka.
Doktor Michał Sutkowski dodaje, że narażenie siebie lub bliskich osób nie jest warte świątecznego spotkania. Nadzieję na polepszenie sytuacji dają szczepienia – o ile zaszczepi się znaczna część populacji. W takim wypadku mogą to być ostatnie święta wielkanocne, które spędzimy w izolacji.
O pozostanie w domach i zgłaszanie się na szczepienia przeciw covid-19 apelują również rządzący. Według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, do końca lata szczepionkę otrzymają wszyscy chętni, co pozwoli na zniesienie najbardziej uciążliwych obostrzeń.