Około 70-letni mężczyzna zginął w Międzyrzeczu po tym, jak drzewo przygniotło samochód, którym kierował. W regionie to najpoważniejsze z około 400 zdarzeń, które odnotowali dotychczas strażacy w związku z silnym wiatrem – poinformował PAP oficer dyżurny lubuskiej straży pożarnej.
Do tragedii w Międzyrzeczu doszło w czwartek, około 6.30 na jednej z ulic na obrzeżach tego miasta. Duże drzewo przewróciło się wprost na jadący samochód osobowy marki Seat. Kierujący nim mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Nie było innych osób poszkodowanych.
Do tej pory lubuscy strażacy mieli około 400 zgłoszeń związanych ze skutkami silnego wiatru, który wstępuje w regionie. Najwięcej interwencji dotyczy usuwania drzew, konarów i połamanych gałęzi z dróg, chodników czy posesji. Były też cztery zgłoszenia o zerwanych dachach.
Jak poinformował PAP rzecznik gorzowskiego Oddziału Enea Operator Krzysztof Osiński, w woj. lubuskim wg stanu na godz. 6 w czwartek ok. 80 tys. odbiorców było pozbawionych zasilania z powodu awarii będących skutkiem wichury. Dodał, że awarie są lokalizowane i usuwane na bieżąco.
Dyżurny meteorolog w Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej IMGW w Gorzowie Wlkp. przekazał PAP, że jak dotąd w woj. lubuskim najsilniejsze porywy wiatru zarejestrowano w czwartek o godz. trzeciej w Słubicach – 83 km/h, w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze – 76 km/h. W nocy na regionem przeszła również burza.
W Lubuskiem cały czas obowiązuje ostrzeżenie trzeciego stopnia przed silnym wiatrem. Zgodnie z nim wiatr o średniej prędkości od 40 km/h do 50 km/h, w porywach nawet do 120 km/h ma występować do godz. 16 w czwartek. Lokalnie możliwe są także burze i opady krupy śnieżnej.