Zanim powstanie północna obwodnica Gorzowa, najpierw urzędnicy zlecą policzenie i skatalogowanie drzew rosnących na trasie inwestycji, tak by pod topór nie poszło ich więcej niż trzeba.
Droga, przynajmniej w pierwszej części, ma mieć 600 metrów długości od ronda Barlineckiego przy ul. Wyszyńskiego do nowego ronda, jakie powstanie na wysokości ul. Kazimierza Wielkiego.
Wybrane przez miasto biuro projektowe ma cztery miesiące na opracowanie spisu drzewostanu na planowanym odcinku nowej drogi. Miasto tłumaczy, że dzięki temu przekaże wybranemu potem wykonawcy obwodnicy dokładną listę drzew do wycięcia przy budowie, tak by nie wycięto ich więcej niż trzeba.