Lochy z młodymi spacerowały dziś rano na górkach pomiędzy ulicą Ptasią a Warszawską. Obrazek taki mogliśmy zaobserwować z naszego radiowego balkonu. Mimo że od miesięcy o problemie dzików w mieście właściwie się nie mówi, to zwierzęta te wciąż mieszkają na terenie Gorzowa. Mówi Natalia Marcinkiewicz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa:
Warto pamiętać, że dziki – pomimo ich obecności w mieście – to wciąż dzikie zwierzęta. Nie dokarmiajmy ich i pod żadnym pozorem nie zbliżajmy zwierząt, zwłaszcza do młodych. Mieszkańcy rejonu ulicy Warszawskiej wiedzą, że takie spotkanie może być niebezpieczne:
W piątek informowaliśmy, że od 1 kwietnia Gorzów podzielony zostanie na 6 obwodów łowieckich. To głównie obrzeża miasta, tam gdzie nie ma wielu domów. Oznacza to m.in, że w przypadku pojawienia się na tych terenach większej liczby dzikich zwierząt, jak choćby dzików, myśliwi będą mogli dokonać odstrzału.