O zamiarze złożenia przez senatorów PiS wniosku o odwołanie Grodzkiego Pęk poinformował na Twitterze. „W związku ze skandaliczną wypowiedzią prof, Grodzkiego o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina senatorowie PiS złożą wniosek o jego odwołanie” – napisał wicemarszałek Senatu.
Jak ocenił, „te kłamliwe słowa są hańbiące i sprzeczne z polską racją staną”. „Są granice, których przekraczać nie wolno!” – dodał.
Nagranie skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy marszałek Grodzki zamieścił w piątek m.in. na Twitterze. Mówił w nim m.in., że Ukraińcy dają mnóstwo przykładów najwyższego poświęcenia, męstwa i determinacji w obronie swojej ojczyzny. „Ale trzeba to podkreślić z całą mocą: cały cywilizowany świat musi działać z podobną determinacją i bezwzględną wolą poskromienia agresora” – podkreślił marszałek Grodzki.
„Sankcje muszą być kompletne i stanowczo egzekwowane. Dlatego muszę Was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi. Agresor musi być całkowicie izolowany i musi boleśnie odczuć, że świat twardo stoi po stronie zaatakowanych i nie pozwoli na rzeź Ukrainy” – oświadczył również Grodzki.