Piłkarze gorzowskiej Warty po raz trzeci w rundzie wiosennej przegrywają mecz tracąc bramkę na początku spotkania.
Dzisiaj stało się tak we Wrocławiu, gdzie w meczu ze Ślęzą podopieczni trenera Mariusza Misiury, za sprawą strzału Piotra Stępnia, stracili bramkę już w 6 minucie i mimo ambitnej postawy nie udało im się uratować nawet remisu.