Moje Bermudy Stal Gorzów pokonały Arged Malesę Ostrów Wielkopolski 55-34 na wyjeździe w 8 kolejce PGE Ekstraligi. Mimo wysokiej wygranej Stali mecz mógł się podobać – sporo było w nim mijanek. Zadebiutował i to świetnie Oskar Paluch, a pechowo mecz już w biegu zakończył Mateusz Bartkowiak, który prawdopodobnie złamał obojczyk.
W pierwszym biegu wygrał bez problemu Woźniak przed Vaculikiem, który początkowo jechał na ostatnim miejscu, ale na dwóch ostatnich okrążeniach wyprzedził rywali z Ostrowa – Berntzona i Walaska.
Potem na tor wyjechali juniorzy i niestety drugi bieg zaczął się fatalnie dla Stali – na I łuku zderzyli się Bartkowiak z debiutantem Paluchem. Bartkowiak pojechał po tym upadku do szpitala z podejrzeniem urazu obojczyka. Za to Paluch w powtórce wygrał i po dwóch wyścigach było 8-4 dla gości.
Trzeci wyścig i znów remis – Zmarzlik mocno się musiał namęczyć, żeby objechać Nielsena, a Thomsen przyjechał ostatni.
I seria skończyła się wygraną gospodarzy – osamotniony Hansen(Bartkowiak w szpitalu) przegrał po świetnej walce z Gapińskim, a Krawczykowi zdefektowała maszyna. Było więc 3-2 dla Argedu Malesy, a Stal prowadziła po 4 biegu 13-10.
Z 5 biegu wyleciał Walasek za dotknięcie taśmy, a Vaculik z Hansenem wygrali 5-1, potem był remis, a siódmy bieg to druga wygrana Argedu Malesy. Po kapitalnej walce o I miejsce Berntzon pokonał Zmarzlika, a trzeci przyjechał Gapiński. 4-2 dla ostrowian, a w meczu zmniejsza się przewaga Stali do 5 punktów – jest 18-23.
W III serii gorzowianie w końcu odskoczyli od outsidera – wygrali dwa biegi po 4-2 i po 10 wyścigu prowadzili 34-25.
Stal zapewniła sobie zwycięstwo w meczu już po 13 wyścigu – po 4 serii startów było 46-31 dla przyjezdnych po dwóch biegach wygranych po 5-1.
Warto odnotować, że jadący pierwszy mecz w Ekstralidze Paluch przyjechał w 12 gonitwie drugi, zostawiając za plecami Berntzona i Szostaka!
Punkty dla Stali: Woźniak 11, Thomsen 7 + 2, Vaculik 10 + 2(w 4 startach, Hansen 8 + 1, Zmarzlik 14, Bartkowiak 0, Paluch 5 + 1.