Kosić regularnie czy tylko podkaszać w miejscach ograniczających widoczność kierowcom? A może postawić na więcej łąk kwietnych? Jak co roku wśród gorzowian toczy się dyskusja między zwolennikami koszenia zieleni, a tymi, którzy stawiają na naturę i chcieliby przycinanie maksymalnie ograniczyć.
Z jednej strony gorzowianom łąki kwietne się podobają, z drugiej wskazują, że takie tereny też powinno się odpowiednio pielęgnować.
Miasto wyjaśnia, że przyjęty harmonogram koszeń to efekt kompromisu między dwiema stronami. Rzecznik magistratu Wiesław Ciepiela nie ukrywa, że znalezienia tzw. „złotego środka” jest trudne.
Przypomnijmy, by koszenie zieleni ograniczyć, kilka lat temu zaczęto w Gorzowie tworzyć łąki kwietne. Z powodu upałów nie wszystkie przetrwały.
Takie miejsca mamy w parku Górczyńskim, w parku 750-lecia , a także w alei ks. Andrzejewskiego i na skarpie przy Matejki.