Podwyżki opłat za ciepło, jakie czekają naszych mieszkańców w dużej mierze są niezależne od nas- mówił dziś na naszej antenie dyrektor gorzowskiej Elektrociepłowni Wojciech Dobrak.
Podwyżka wyniesie nieco mniej niż 50 procent, choć niektóre spółdzielnie czy ADMy informują, że będzie to więcej niż 50.
Gdyby tej podwyżki nie było w najbliższych latach stracilibyśmy płynność finansową, czyli nie moglibyśmy dostarczać ciepła- tłumaczy Wojciech Dobrak:
W gorzowskiej elektrociepłowni praktycznie nie używa się już węgla, a gaz. W przyszłym roku zakład planuje wyłączenie kotła węglowego, który w ostatnich latach był używany tylko rezerwowo.