Wycinka drzew wzdłuż Kłodawki, przeciwko której protestowała część mieszkańców Gorzowa, staje się faktem. Sprawa wzbudziła dużo emocji, pod petycją w tej sprawie podpisało się ponad 2 tysiące osób. Jak mówił dziś w naszym studiu prezydent Jacek Wojcicki, on sam także złożył podpis pod pismem.
Nie zmieniło to faktu, że wycinka ma miejsce. Zdaniem Jacka Wójcickiego, wybory między ekologią a bezpieczeństwem zawsze są trudne. Tu zwyciężyła troska o bezpieczeństwo mieszkańców. Wyciętych zostanie ok. 40 drzew. Uratowano 7.
Prezydent zapowiedział nasadzenia kompensacyjne, ale – jak tłumaczy- nie wiadomo w jakiej liczbie, bo w mieście jest coraz mniej przestrzeni, w której można nasadzenia prowadzić.