Okazuje się, że duży wcale nie może więcej. Poważne tąpnięcie w relacjach pomiędzy samorządami a Lubuskim Urzędem Marszałkowskim. Chodzi o podział pieniędzy unijnych. Samorządy połączone w Miejskie Obszary Funkcjonalne nie są zadowolone z propozycji podziału środków na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Dziś w Gorzowie odbyły się gorące rozmowy dotyczące planów Urzędu Marszałkowskiego. Dotychczas, współpraca samorządów po prostu im się opłacała. Teraz okazało się jednak, że duży wcale nie może więcej choć samorządy były zachęcane do takiej współpracy. Mówi prezydent Jacek Wójcicki:
Jak dodaje prezydent Wójcicki, wyraźnie widać, że podczas nowego rozdania pieniędzy, urząd marszałkowski mocno stawia na realizacje inwestycji własnych jak most w Pomorsku czy Park Mużakowski. – Czy jest więc sens trwać w Miejskich Obszarach Funkcjonalnych – pyta Jacek Wójcicki:
Na takim podziale pieniędzy stracimy wszyscy. Nie tylko mieszkańcy Gorzowa, ale także Deszczna, Strzelec Krajeńskich, Skwierzyny i pozostałych 6 samorządów skupionych w Miejskim Obszarze Funkcjonalnym na północy województwa. Mówi wiceprezydent Iwona Olek
– Mimo ogromnych nerwów, udało nam się ustalić propozycje, jakie wyślemy do Zarządu Województwa Lubuskiego licząc na ich uwzględnienie – mówi sekretarz Strzelec Krajeńskich Mateusz Karkoszka
Na początku przyszłego tygodnia samorządy tworzące Miejski Obszar Funkcjonalny na północy województwa, spotkają się z samorządami z południa województwa. Jeśli bowiem urząd marszałkowski nie zmieni zasad podziału środków, to stratne będą wszystkie cztery MOF-y na ternie lubuskiego. Czasu jest niewiele. Ostateczne decyzje dotyczące podziału środków maja zapaść w ciągu najbliższych dni. Poprosiliśmy urząd marszałkowski o ustosunkowanie się do wypowiedzi z dzisiejszej konferencji. Czekamy na odpowiedz.