Teren przy dworcach PKS i PKP czeka wkrótce prawdziwa rewolucja. Po pierwsze, stare magazyny i kolejowe warsztaty przy ul. Jancarza zostaną rozebrane. Po drugie, urząd miasta szykuje się do budowy w ich miejscu okrojonego centrum przesiadkowego oraz do remontu ul. Dworcowej. Po trzecie, PKS szuka kupca na teren zamkniętego już dworca i jak słyszymy zainteresowani tą działką są między innymi deweloperzy.
Przypomnijmy, węzeł przesiadkowy ma powstać częściowo na terenie wzdłuż ul. Jancarza, który miasto kupiło od kolei. Najpierw powstaną tam zatoki dla autobusów, dopiero później kasy czy toalety dla pasażerów. Nim to się stanie, trzeba wyburzyć 14 budynków, które zostały w spadku po PKP. Wykonawcy tego zadania szuka właśnie Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Dawne magazyny czy warsztaty mają zniknąć w grudniu. Mówi dyrektor ZGM-u Paweł Nowacki:
Kolejnym krokiem będzie przebudowa ul. Dworcowej i naprawa asfaltu na ulicach Jancarza i Składowej. Jak już informowaliśmy w naszych serwisach, na ul. Dworcowej wymienione zostanie torowisko, a pod dworcem zamiast pętli powstanie krańcówka dla tramwajów. Przy planowanym centrum przesiadkowym powstanie sześć zatok autobusowych. Pytanie, co z terenem zamkniętego dziś dworca autobusowego? Prezes PKS-u Krzysztof Częstochowski mówi, że spółka nie ma jeszcze kupca na tę działkę, ale prowadzi w tej sprawie rozmowy. Jak słyszymy, w grę wchodzą między innymi deweloperzy:
Krzysztof Częstochowski przypomniał, że zgodnie z przepisami spółka oferowała ten teren miastu, ale urząd nie był nim zainteresowany. Dworzec PKS zamknął ze względu na oszczędności.