Miejski monitoring pomógł w zatrzymaniu wandala, który zniszczył ławkę, trzy auta i wiatę przystankową przy ul. Jagiełły. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Informację o dewastacji w centrum Gorzowa policjanci przyjęli w niedzielę rano. Operator miejskiego monitoringu ustalił rysopis mężczyzny, który zniszczył ławkę przy ulicy Jagiełły. Na nagraniach było także widać, że podejrzany mógł uszkodzić auta zaparkowane na ulicy Dzieci Wrzesińskich, a następnie poszedł w stronę ulicy Walczaka. Policjanci po chwili byli już na miejscu. U zbiegu ulicy Walczaka i Jagiełły zauważyli podejrzanego 21-latka, którego od razu zatrzymali. Okazało się, że uszkodzona została także wiata przystanku autobusowego oraz trzy zaparkowane w pobliżu pojazdy. W jednym z nich uszkodzona została przednia szyba, w drugim maska, a w kolejnym oderwane zostało lusterku i porysowane drzwi. Na ulicy Jagiełły leżała przewrócona i uszkodzona ławka.
Zatrzymany 21-latek, który, jak zeznał, wcześniej spożywał alkohol, nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Stracy wyceniono na ponad 20 tys. złotych.