Polski podróżnik Mateusz Waligóra zdobył biegun południowy. Dokonał tego samotnie, w 58 dni przechodząc 1250 kilometrów. Poruszał się na nartach, nie korzystał z żadnego wsparcia z zewnątrz, a cały ekwipunek ciągnął za sobą na saniach.
Dziś nad ranem dotarł do lustrzanej kuli symbolizującej biegun w pobliżu stacji badawczej „Amundsena-Scotta”. Stamtąd przez telefon satelitarny rozmawiał z Polskim Radiem:
„To była trudna wyprawa” – podkreślił Mateusz Waligóra:
Podróżnik za kilka godzin samolotem ma wylecieć z bieguna do Chile. Mateusz Waligóra zdobył biegun jako czwarty Polak – po Marku Kamińskim, Małgorzacie Wojtaczce i Jacku Libusze.