Kandydaci na żołnierzy WOT z lubuskiego najbliższe szesnaście dni spędzą w 151. batalionie lekkiej piechoty w Skwierzynie, gdzie będą uczyć się podstaw wojskowego rzemiosła.
Od dziś ich życie znacznie się zmieniło. Pobudka o 5:30, poranny rozruch, śniadanie i czas na zajęcia. Muszą nastawić się na kilkanaście godzin dziennie solidnego treningu wojskowego i nauki.
Instruktorzy i dowódcy zaznajomią rekrutów m.in. z podstawami taktyki, topografii, pierwszej pomocy medycznej na polu walki a także z posługiwania się bronią. Rekruci będą również poznawać swój sprzęt wojskowy. „Szesnastka” za każdym razem jest ogromnym przeżyciem dla dotychczasowych cywili. Pierwszego dnia, przekraczając bramę jednostki, kandydaci pobierają mundury oraz sprzęt niezbędny do szkolenia.
Po dwóch tygodniach ochotnicy stawią czoła egzaminowi na pętli taktycznej. To kilkanaście zadań, które mają pokazać czego podczas „szesnastki” nauczyli się przyszli żołnierze WOT. Jeśli pomyślnie przejdą sprawdzian, czeka ich uroczysta przysięga wojskowa, która tym razem odbędzie się w Gorzowie w sobotę, 25 marca
Po złożeniu przysięgi terytorialsi zobowiązani są do odbywania obowiązkowych ćwiczeń raz w miesiącu, podczas których będą doskonalić swoje umiejętności. Pełne wyszkolenie w Wojskach Obrony Terytorialnej trwa 3 lata. W pierwszym roku żołnierze przechodzą szkolenie indywidualne, w drugim: specjalistyczne, natomiast ostatnim etapem jest szkolenie zgrywające pododdziały. Po jego zakończeniu uznaje się, że żołnierz jest „combat ready”.