Trwa zima, okres w którym wielu z nas dokarmia ptaki. Te w większości naszej pomocy nie potrzebują ale jest to dla nich na pewno ułatwienie a dla ludzi możliwość by choć chwilę obcować z dziką przyrodą.
Jak zaznaczają eksperci, by dokarmiać ptaki musimy wiedzieć jak im nie zaszkodzić.
„To czym najlepiej dokarmiać patki zależy od gatunku i upodobań. Sprawdzą się suszone owoce i słynna słonina dla sikorek. Wśród małych ptaków ulubioną przekąską jest słonecznik”
– mówił dyrektor warszawskiego ZOO oraz ornitolog Andrzej Kruszewicz.
„Lepszy jest słonecznik łuskany niż niełuskany. Jeżeli mamy sporo kosów to możemy pokroić rodzynki. Słonina tak, ale musi być surowa, nie wędzona ani nie solona”
– powiedział.
Gdy dokarmiamy ptaki wodne nie przesadzajmy z chlebem, który jest dopuszczalny ale w niewielkich ilościach. Najlepiej sprawdza się ziarno.
„Jeżeli to już jest chleb to niech on będzie pokrojony w drobną kostkę. Powinno być to białe, czerstwe pieczywo. Nie może być za twarde”
– powiedział ornitolog.
Kolejną ważną kwestią jest okres dokarmiania.
„Jeżeli przyzwyczaimy ptaki do obecności pożywienia w danym miejscu, w mroźne dni musimy o tym pamiętać”
– mówił profesor Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
„Róbmy to wtedy gdy ptaki mają największe trudności. Albo jest gruba pokrywa śnieżna, albo szadź albo marznący deszcz”
– powiedział Piotr Tryjanowski.
Dokarmianie ptaków można przerwać gdy temperatura nocą, przez kilka dni, utrzymuje się powyżej zera. W takich warunkach ptaki świetnie poradzą sobie same. Korzystając z tradycyjnych karmników pamiętajmy także o tym by regularnie je sprzątać.