Prezydent Gorzowa chce powołać miejską spółkę inwestycyjną. Jej głównym celem ma być sprawne realizowane miejskich inwestycji. Jacek Wójcicki mówi, że cel ten można osiągnąć jednak tylko wtedy, gdy posiada się zespół stałych, pewnych i kompetentnych pracowników. Tymczasem jak się okazuje urząd nie jest już atrakcyjnym pracodawcą.
W ostatnim czasie z pracy w Wydziale Inwestycji zrezygnowało 5 osób, w ostatnich 3 latach wymieniło się kilkunastu pracowników. Tymczasem w całym wydziale pracuje 20 osób. – Jako urząd stajemy się niekonkurencyjni na rynku pracy, a nie możemy sobie na to pozwolić w trakcie miejskiego bumu inwestycyjnego – mówi nam prezydent Jacek Wójcicki:
Podobne spółki istnieją już m.in. w Poznaniu czy Szczecinie. Jeśli podobna powstałaby w Gorzowie, w dużej mierze zastąpi obecny Wydział Inwestycji:
Miejską spółkę inwestycyjną można będzie powołać tylko wtedy, gdy zgodzą się na to radni. Rozmowy z radnymi mają rozpocząć się już wkrótce, tak by we wrześniu sprawa mogła być głosowana podczas sesji rady miasta:
To jaki będzie koszt utworzenia spółki okaże się dopiero po ustaleniu choćby liczby zatrudnionych w niej pracowników.