Dwa tysiące nowych drzew objęto w Gorzowie trzyletnim monitoringiem. To oznacza regularne doglądanie, pielęgnację i podlewanie. Utrzymanie takiej zieleni kosztuje budżet miasta około 400 tys. zł. Jak informuje gorzowski magistrat, gwarantują to zapisy w umowach podpisywanych z firmami, którym zlecane są na przykład nasadzenia zastępcze, wykonywane po wycięciu drzew podczas miejskich inwestycji. Mówi rzecznik urzędu miasta Wiesław Ciepiela:
Podobne zasady obowiązują na prywatnych terenach. Po wycince drzew właściciel musi posadzić nowe drzewa. – Ich stan też jest monitorowany – zapewnia Wiesław Ciepiela:
Miasto stara się zadbać także o stare drzewa. Urząd zapewnia, że prowadzi regularne przeglądy. Stara się także zabezpieczać drzewa przed bobrami.