Bartosz Zmarzlik zwyciężył w III rundzie żużlowego Grand Prix, które odbyło się we Wrocławiu. W półfinale odpadł drugi z zawodników Stali Gorzów, Martin Vaculik.
Zmarzlik zaczął od zdobycia trzech punktów po zaciętej walce z Fredrikiem Lindgrenem i Emilem Sajfutdinowem. W kolejnym starcie lider Stali przegrał start z Robertem Lambertem a Brytyjczyk dowiózł prowadzenie do końca. W trzecim swoim starcie Zmarzlik wyszedł zdecydowanie najlepiej spod taśmy i zostawił za sobą Jasona Doylea, Mateja Zagara i Gleba Czugunowa. W kolejnym biegu spotkało się trzech zawodników Stali a Zmarzlik przywiózł kolejną trójkę po tym, jak udanym manewrem na pierwszym łuku wyprzedził Vaculika i Leona Madsena. Słowak dołożył jednak trójkę w kolejnym biegu i podobnie jak Zmarzlik awansował do półfinału. A Zmarzlik na koniec fazy zasadniczej przywiózł 2 punkty, bowiem musiał uznać wyższość Artioma Łaguty.
Obrońca tytułu oglądał plecy Rosjanina także w półfinale, bowiem ten zdecydowanie lepiej wyszedł ze startu, ale finalnie obaj cieszyli się z awansu do finału. Odpadł ostatni Vaculik. W finale Zmarzlik jechał po pewną wygraną, ale bieg został przerwany po zderzeniu Janowskiego z Sajfutdinowem. Rosjanin został wykluczony a w powtórce Janowski tym razem mocno atakował Zmarzlika, ale lider Stali Gorzów skutecznie się obronił.
Dodajmy, że do półfinału nie awansowali pozostali obcokrajowcy lubuskich klubów. Andres Thomsen był dziewiąty (7 pkt), Max Fricke tuż za nim (6 pkt) a Matej Zagar trzynasty (4 pkt).