Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 41-letni kierowca z Drezdenka, który wiózł trójkę dzieci i żonę.
W minioną niedzielę policjanci dostali informację o wypadku w Drezdenku. Na miejscu okazało się, że kierowca auta stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W samochodzie, oprócz mężczyzny, była trójka nastoletnich dzieci i żona kierowcy. Dzieci wymagały pomocy medycznej. Najpoważniejszych obrażeń doznał 15-latek, u którego stwierdzono złamanie ręki. Badanie policyjnym alkomatem wykazało u kierowcy ponad dwa promile alkoholu w organizmie kierowcy. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. 41-latek usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do dwóch lat więzienia.