Martin Vaculik trafił do szpitala w Lublinie. W ten sposób pechowo zakończył swój udział w GP w Lublinie. Do fatalnego wypadku doszło w dwunastym wyścigu tego turnieju. Na wejściu w pierwszy łuk zderzyli się Fredrik Lindgren, Martin Vaculik i Jason Doyle. Słowak został zabrany do szpitala z podejrzeniem urazu obojczyka. Zawodnik Stali Gorzów przechodzi w tej chwili badania. Czekamy na diagnozę lekarzy.
Edit.
Jak poimformawała Stal Gorzów, badanie lekarskie wykazały u Martina Vaculik Racing Team złamanie obojczyka bez przemieszczenia. Zawodnik Moje Bermudy Stal Gorzów nie doznał żadnych innych złamań. W tej chwili Martin wraca na Słowację gdzie przejdzie rehabilitację.