poniedziałek, 22 grudnia 2025
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
Radio Gorzów
  • WIADOMOŚCI
    • MIASTO
    • KULTURA
    • GOŚĆ NA 95.6FM
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
    Czas na rewanż

    Czas na rewanż

    Minister Rutnicki sam sprawdził swoje siły na ergometrze wioślarskim (a później także kajakarskim)

    Minister Sportu odwiedził Gorzów

    Znów ten pierwszy set! Cuprum Stilon bez punktu na koniec roku

    Znów ten pierwszy set! Cuprum Stilon bez punktu na koniec roku

    fot. Paweł Górski

    Kangury rozprawiły się z Pyrą

    fot. Paweł Górski

    Stal niemrawo zaczęła, ale dobrze skończyła. Młody bramkarz bohaterem gorzowian

    Bez dwóch filarów gorzowianki poradziły sobie z Polonią spokojnie

    Bez dwóch filarów gorzowianki poradziły sobie z Polonią spokojnie

    Trener Andrzej Kowal wraca do Areny Gorzów tym razem w roli gościa

    Starzy znajomi zagrają przeciwko Cuprum Stilonowi

    Nowy nabytek i drobne problemy kadrowe – gorzowskie koszykarki grają z Polonią

    Nowy nabytek i drobne problemy kadrowe – gorzowskie koszykarki grają z Polonią

    Pod choinkę siódme zwycięstwo Stali z rzędu?

    Pod choinkę siódme zwycięstwo Stali z rzędu?

  • RG TV
  • PODCASTY
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • REKLAMA
  • RADIO ZACHÓD

SŁUCHAJ

Radio Gorzów
  • WIADOMOŚCI
    • MIASTO
    • KULTURA
    • GOŚĆ NA 95.6FM
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
    Czas na rewanż

    Czas na rewanż

    Minister Rutnicki sam sprawdził swoje siły na ergometrze wioślarskim (a później także kajakarskim)

    Minister Sportu odwiedził Gorzów

    Znów ten pierwszy set! Cuprum Stilon bez punktu na koniec roku

    Znów ten pierwszy set! Cuprum Stilon bez punktu na koniec roku

    fot. Paweł Górski

    Kangury rozprawiły się z Pyrą

    fot. Paweł Górski

    Stal niemrawo zaczęła, ale dobrze skończyła. Młody bramkarz bohaterem gorzowian

    Bez dwóch filarów gorzowianki poradziły sobie z Polonią spokojnie

    Bez dwóch filarów gorzowianki poradziły sobie z Polonią spokojnie

    Trener Andrzej Kowal wraca do Areny Gorzów tym razem w roli gościa

    Starzy znajomi zagrają przeciwko Cuprum Stilonowi

    Nowy nabytek i drobne problemy kadrowe – gorzowskie koszykarki grają z Polonią

    Nowy nabytek i drobne problemy kadrowe – gorzowskie koszykarki grają z Polonią

    Pod choinkę siódme zwycięstwo Stali z rzędu?

    Pod choinkę siódme zwycięstwo Stali z rzędu?

  • RG TV
  • PODCASTY
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • REKLAMA
  • RADIO ZACHÓD
Radio Gorzów
Strona główna Kraj i Świat

79 lat temu w Warszawie wybuchło powstanie – największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie

Radio Gorzów Radio Gorzów
2023-08-01 08:04
79 lat temu w Warszawie wybuchło powstanie – największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie
Udostępnij na FacebookUdostępnij na TwitterUdostępnij na WhatsappEmail

79 lat temu, 1 sierpnia 1944 r., na mocy decyzji Dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, w Warszawie wybuchło powstanie. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r. 

Dowództwo Armii Krajowej zakładało, że Armii Czerwonej zależeć będzie ze względów strategicznych na szybkim zajęciu Warszawy. Przewidywano, że kilkudniowe walki zostaną zakończone przed wejściem do miasta sił sowieckich. Oczekiwano również pomocy ze strony aliantów. 

Opanowanie miasta przez AK przed nadejściem Sowietów i wystąpienie w roli gospodarza przez władze Polskiego Państwa Podziemnego w imieniu rządu polskiego na uchodźstwie miało być atutem w walce o niezależność wobec ZSRS. Liczono na to, że ujawnienie się w Warszawie władz cywilnych związanych z Delegaturą Rządu na Kraj będzie szczególnie istotne w związku z powołaniem przez komunistów PKWN. 

Premier Stanisław Mikołajczyk, udający się pod koniec lipca 1944 r. na rozmowy ze Stalinem, liczył, że ewentualny wybuch powstania w stolicy wzmocni jego pozycję negocjacyjną wobec Sowietów. 

Opinii premiera nie podzielał Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski, który uważał, że w zaistniałej sytuacji zbrojne powstanie pozbawione jest politycznego sensu i w najlepszym przypadku zmieni jedną okupację na drugą. W depeszy do gen. Komorowskiego pisał: „W obliczu szybkich postępów okupacji sowieckiej na terytorium kraju trzeba dążyć do zaoszczędzenia substancji biologicznej narodu w obliczu podwójnej groźby eksterminacji”. Pomimo takiego stanowiska gen. Sosnkowski nie wydał w sprawie powstania jednoznacznego rozkazu. 

Przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu walki w stolicy nie bez znaczenia były także działania propagandy sowieckiej. Pod koniec lipca na ulicach Warszawy zaczęły pojawiać się bowiem odezwy informujące o ucieczce KG AK i o przejęciu dowództwa nad siłami zbrojnymi podziemia przez dowództwo Armii Ludowej. Z kolei oddana przez Sowietów Związkowi Patriotów Polskich radiostacja Kościuszko wzywała warszawiaków do natychmiastowego podjęcia walki. W tej sytuacji KG AK obawiała się, że komunistyczna dywersja może doprowadzić do niekontrolowanych i spontanicznych wystąpień zbrojnych przeciwko Niemcom, na których czele będą stawać komuniści.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Heroiczny i samotny bój z Niemcami

Za rozpoczęciem walk w stolicy przemawiała również ewakuacja Niemców, która w drugiej połowie lipca 1944 r. objęła niemiecką ludność cywilną i wojskową, oraz widoczne przejawy zaniku morale niemieckiej administracji i wojska, wywołane sytuacją panującą na froncie, a także zamachem na Hitlera 20 lipca 1944 r. 

Były również poważne obawy co do konsekwencji bojkotu zarządzenia gubernatora Ludwiga Fischera, wzywającego mężczyzn z Warszawy w wieku 17-65 lat, do zgłoszenia się 28 lipca 1944 r. w wyznaczonych punktach stolicy, w celu budowy umocnień. Istniało niebezpieczeństwo, że zarządzenia niemieckie mogą doprowadzić do rozbicia struktur wojskowych podziemia i uniemożliwić rozpoczęcie powstania. Dodać należy, iż w ostatnich dniach lipca Niemcy wznowili gwałty i represje wobec ludności oraz rozstrzeliwanie więźniów. 

Rozkaz o wybuchu powstania wydał 31 lipca 1944 r. dowódca AK gen. Tadeusz Komorowski „Bór”, uzyskując akceptację Delegata Rządu Jana S. Jankowskiego. 

1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło 40-50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich liczyć mógł na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. 

Na wieść o powstaniu w Warszawie Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, w którym stwierdzał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy”.

79 lat temu, 1 sierpnia 1944 r., na mocy decyzji Dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, w Warszawie wybuchło powstanie. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r. 

Dowództwo Armii Krajowej zakładało, że Armii Czerwonej zależeć będzie ze względów strategicznych na szybkim zajęciu Warszawy. Przewidywano, że kilkudniowe walki zostaną zakończone przed wejściem do miasta sił sowieckich. Oczekiwano również pomocy ze strony aliantów. 

Opanowanie miasta przez AK przed nadejściem Sowietów i wystąpienie w roli gospodarza przez władze Polskiego Państwa Podziemnego w imieniu rządu polskiego na uchodźstwie miało być atutem w walce o niezależność wobec ZSRS. Liczono na to, że ujawnienie się w Warszawie władz cywilnych związanych z Delegaturą Rządu na Kraj będzie szczególnie istotne w związku z powołaniem przez komunistów PKWN. 

Premier Stanisław Mikołajczyk, udający się pod koniec lipca 1944 r. na rozmowy ze Stalinem, liczył, że ewentualny wybuch powstania w stolicy wzmocni jego pozycję negocjacyjną wobec Sowietów. 

Opinii premiera nie podzielał Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski, który uważał, że w zaistniałej sytuacji zbrojne powstanie pozbawione jest politycznego sensu i w najlepszym przypadku zmieni jedną okupację na drugą. W depeszy do gen. Komorowskiego pisał: „W obliczu szybkich postępów okupacji sowieckiej na terytorium kraju trzeba dążyć do zaoszczędzenia substancji biologicznej narodu w obliczu podwójnej groźby eksterminacji”. Pomimo takiego stanowiska gen. Sosnkowski nie wydał w sprawie powstania jednoznacznego rozkazu. 

Przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu walki w stolicy nie bez znaczenia były także działania propagandy sowieckiej. Pod koniec lipca na ulicach Warszawy zaczęły pojawiać się bowiem odezwy informujące o ucieczce KG AK i o przejęciu dowództwa nad siłami zbrojnymi podziemia przez dowództwo Armii Ludowej. Z kolei oddana przez Sowietów Związkowi Patriotów Polskich radiostacja Kościuszko wzywała warszawiaków do natychmiastowego podjęcia walki. W tej sytuacji KG AK obawiała się, że komunistyczna dywersja może doprowadzić do niekontrolowanych i spontanicznych wystąpień zbrojnych przeciwko Niemcom, na których czele będą stawać komuniści.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie

Przez 63 dni powstańcy prowadzili heroiczny i samotny bój z wojskami niemieckimi. Ostatecznie wobec braku perspektyw dalszej walki 2 października 1944 r. przedstawiciele KG AK płk Kazimierz Iranek-Osmecki „Jarecki” i ppłk Zygmunt Dobrowolski „Zyndram” podpisali w kwaterze SS-Obergruppenfuehrera Ericha von dem Bacha w Ożarowie układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. 

Według postanowień układu żołnierze AK z chwilą złożenia broni mieli korzystać ze wszystkich praw konwencji genewskiej z 1929 r., dotyczącej traktowania jeńców wojennych. Takie same uprawnienia otrzymali żołnierze AK, którzy dostali się do niemieckiej niewoli w czasie walk toczonych od początku sierpnia. Niemcy przyznali prawa jeńców wojennych także członkom powstańczych służb pomocniczych. 

W podpisanym dokumencie strona niemiecka stwierdzała ponadto, że osoby uznane za jeńców wojennych „nie będą ścigane za swoją działalność wojenną ani polityczną tak w czasie walk w Warszawie, jak i w okresie poprzednim, nawet w wypadku zwolnienia ich z obozów jeńców”.


CZYTAJ TEŻ: Wielkie śpiewanie przy Filharmonii Zielonogórskiej. 1 sierpnia zabrzmią piosenki (nie)zakazane i pieśni patriotyczne


Odnośnie do ludności cywilnej znajdującej się w czasie walk w mieście – Niemcy zapewnili, że nie będzie stosowana wobec niej odpowiedzialność zbiorowa. Dodatkowo gwarantowali: „Nikt z osób znajdujących się w okresie walk w Warszawie nie będzie ścigany za wykonywanie w czasie walk działalności w organizacji władz administracji, sprawiedliwości, służby bezpieczeństwa, opieki publicznej, instytucji społecznych i charytatywnych ani za współudział w walkach i propagandzie wojennej. Członkowie wyżej wymienionych władz i organizacji nie będą ścigani też za działalność polityczną przed powstaniem”. 

Zgodnie z żądaniami niemieckiego dowództwa miasto mieli opuścić wszyscy jego mieszkańcy. Układ przewidywał, że ewakuacja „zostanie przeprowadzona w czasie i w sposób oszczędzający ludności zbędnych cierpień”, a „dowództwo niemieckie dołoży starań, by zabezpieczyć pozostałe w mieście mienie publiczne i prywatne”. 

O realizacji ustaleń zawartych w układzie z 2 października 1944 r. tak pisał prof. Norman Davies: „W pierwszym stadium Niemcy z pewnością trzymali się postanowień zawartego układu. Po Powstaniu nie wróciły straszliwe masakry, jakie się zdarzały w czasie jego trwania. Nie próbowano tępić Żydów czy innego +niepożądanego elementu+ i – ogólnie rzecz biorąc – ewakuowanych do obozów przejściowych nie bito, nie głodzono ani nie maltretowano na inne sposoby. Wiele tysięcy ludzi znalazło sposób, aby się wymknąć z oczek sieci, wielu też natychmiast zwolniono. Przeważająca część jeńców z Armii Krajowej została – zgodnie z umową – odesłana do regularnych obozów jenieckich pozostających pod nadzorem Wehrmachtu. (…) Kobiety, które trafiły do niewoli, zgodnie z umową kierowano do specjalnych obozów (…) albo po prostu uwalniano. Jednak w miarę upływu czasu, gdy początkowa masa zaczynała topnieć, ujawniały się bardziej nieprzyjemne aspekty hitlerowskiej machiny. Kiedy dokonano ostatecznych obliczeń, okazało się, że znacznie ponad 100 000 warszawiaków wysłano na przymusowe roboty do Rzeszy, wbrew układowi o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie, a dalsze kilkadziesiąt tysięcy umieszczono w obozach koncentracyjnych SS, w tym w Ravensbrueck, Auschwitz i Mauthausen„. (N. Davis „Powstanie ’44”).


CZYTAJ TEŻ: Także Gorzów uczci godzinę „W”


W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Poległo również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Straty ludności cywilnej były ogromne i wynosiły 120-150 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zburzone. Specjalne oddziały niemieckie, używając dynamitu i ciężkiego sprzętu, jeszcze przez ponad trzy miesiące metodycznie niszczyły resztki ocalałej zabudowy. 

Do niemieckiej niewoli poszło ponad 15 tys. powstańców, w tym 2 tys. kobiet. Wśród nich niemal całe dowództwo AK, z gen. Komorowskim, mianowanym przez prezydenta RP Władysława Raczkiewicza 30 września 1944 r. Naczelnym Wodzem.

W wydanej nazajutrz po kapitulacji odezwie do „Do Narodu Polskiego” Krajowa Rada Ministrów i Rada Jedności Narodowej z goryczą stwierdzały: „Skutecznej pomocy nie otrzymaliśmy. (…) Potraktowano nas gorzej niż sprzymierzeńców Hitlera: Italię, Rumunię, Finlandię. (…) Sierpniowe powstanie warszawskie z powodu braku skutecznej pomocy upada w tej samej chwili, gdy armia nasza pomaga wyzwolić się Francji, Belgii i Holandii. Powstrzymujemy się dziś od sądzenia tej tragicznej sprawy. Niech Bóg sprawiedliwy oceni straszliwą krzywdę, jaka Naród Polski spotyka, i niech wymierzy słuszną karę na jej sprawców”. 

Wielkość strat poniesionych przez stronę polską w wyniku powstania powoduje, że decyzja o jego rozpoczęciu do dziś wywołuje kontrowersje.

Tagi: 1 sierpnia 1944ii wojna światowakraj i światPolskie Radio Zachódpowstanie warszawskieregionwalka o wolność
Poprzedni

Ostatnia Prosta: obszerne podsumowanie 99. PZLA Mistrzostw Polski

Następny

Jarosław Porwich, pełnomocnik wojewody ds. rozwoju i inwestycji

alfabet gorzowski

Alfabet Gorzowski – S JAK SKARB NA STRYCHU

Alfabet Gorzowski – C JAK CZASOPRZESTRZEŃ NUTTGENSA

Alfabet Gorzowski – G JAK GUSTAW ADOLF U BRAM LANDSBERGA

Alfabet Gorzowski – F JAK FICOWSKI i PAPUSZA

Alfabet Gorzowski – C JAK CZESKIE PODWÓRKO

najnowsze

Prezydent podpisał nowelizację ws. karania za nielegalne wyścigi

Szefowa KE: pełna solidarność UE z Grenlandią

USA zawieszają inwestycje w morską energetykę wiatrową

Czas na rewanż

Ostatnia Prosta: koszykówka, siatkówka, piłka ręczna, żużel

Daniel Obajtek oskarżony

Minister Sportu odwiedził Gorzów

Oszuści podszywają się pod znane firmy kurierskie

NFZ: Lubuskie dostanie 57 mln w grudniu

Ryneczek przy Targowej w Gorzowie będzie czynny we wtorek

popularne

  • Tragiczny wypadek na starej trójce. Zderzyły się dwie ciężarówki

    Tragiczny wypadek na starej trójce. Zderzyły się dwie ciężarówki

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Zmiany na Rondzie Santockim. Dodatkowy pas dla usprawnienia ruchu

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Wydział Edukacji znów się przenosi. W „przemysłówce” był tylko rok.

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
FACEBOOK
TWITTER
YOUTUBE
RSS
Radio Gorzów

Program miejski Polskiego Radia - Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze "Radio Zachód S.A." w likwidacji w Zielonej Górze
Radio Gorzów

ul. Warszawska 131
66-400 Gorzów Wlkp.

  • Reklama
  • Formularz kontaktowy
  • Cookies i polityka prywatności
  • Archiwum
Copyright © Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze Radio Zachód S.A. 2022.
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • STRONA GŁÓWNA
  • WIADOMOŚCI
    • MIASTO
    • KULTURA
    • GOŚĆ NA 95,6FM
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
  • MULTIMEDIA I TV
    • MULTIMEDIA
    • RADIO GORZÓW TV
  • AUDYCJE
    • TAKI DZIEŃ
    • GIMNASTYKA JĘZYKA
    • PODCASTY OD A DO Z
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • PATRONAT MEDIALNY
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • REKLAMA
  • RADIO ZACHÓD

Copyright © Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze Radio Zachód S.A. 2021.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na ich używanie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Narzędzia ułatwień

Narzędzia ułatwień

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • KontrastKontrast
  • NegatywNegatyw
  • Podkreślone linkiPodkreślone linki
  • Czcionka alternatywnaCzcionka alternatywna
  • Resetuj Resetuj