Gorzów ma szansę dostać 10 mln złotych dodatkowego dofinansowania do hali sportowej z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Jednak zdaniem dyrektora biura wojewody lubuskiego, problemem jest wniosek, który powinien zostać wysłany z Gorzowa do Warszawy. Mówi Karol Zieleński:
Słowianka, która- w imieniu miasta jest inwestorem przy budowie hali – tłumaczy, że faktycznie- wniosek o pieniądze trzeba było poprawić i uzupełnić. Prezes Słowianki zapewnia, że do jutra wniosek trafo do wojewody. Problemy wynikają z tego, że formuła wniosku jest skomplikowana – mówi Joanna Kasprzak – Perka:
Cała inwestycja wynosi 113 mln zł, a środki pochodzą z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz z budżetu miasta.
Przypomnijmy, po tym, jak wzrósł koszt budowy hali sportowej o 17 mln zł, urząd miasta zwrócił się z prośbą o pomoc finansową do wojewody oraz do marszałka województwa lubuskiego. W przypadku urzędu marszałkowskiego nie ma jeszcze żadnej informacji o ewentualnym wsparciu. W kwietniu poinformowano jedynie, że decyzja w tej sprawie podjęta zostanie „w trzecim kwartale tego roku, po przeanalizowaniu wydatków i wpływów do budżetu”.
Dodajmy, że budowa Areny Gorzów otrzymała 22 mln rządowego wsparcia i 6 mln z urzędu marszałkowskiego. Największą część ze 106 mln złotych ogólnej ceny hali.