Wojewoda lubuski krytykuje wczorajszą konferencję marszałek województwa z udziałem zarządu szpitala i poseł Krystyny Sibińskiej. Chodzi o plany rozwojowe gorzowskiej lecznicy, konkretnie o kardiochirurgię. Marszałek Elżbieta Polak twierdzi, że przeciwko tej inwestycji jest wojewoda i minister zdrowia.
Marszałek zarzuciła wojewodzie, że ten usunął z projektu Wojewódzkiego Planu Transformacji na lata 2022-2026 punkt dotyczący utworzenia w gorzowskim szpitalu kardiochirurgii.
-Nie wiem czy to głęboka niewiedza, brak kompetencji czy manipulacja spowodowała wczorajsze wypowiedz uczestników konferencji – mówiła dziś dyrektor Wydziału Zdrowia Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Bożena Chudak tłumacząc, że wojewoda nic usunąć z dokumentu nie mógł, bo nie ma takich kompetencji.
Wojewódzka Rada do spraw Potrzeb Zdrowotnych liczy 13 członków, 3 to przedstawiciele wojewody. Rada dwukrotnie analizowała ten projekt i opierając się m.in na na opinii Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiochirurgii, który uznał, że jest to działanie niezasadne i nieracjonalne, dwukrotnie wykreślała ten punkt z tworzonego Wojewódzkiego planu Transformacji.
Dyrektor Chudak zwraca uwagę jednak na inny fakt-w gorzowskim szpitalu jest już kardiochirurgia:
Na opinii konsultanta krajowego i innych sporządzonych dokumentów oparł się także lubuski oddział NFZ nie zgadzając się na zakontraktowanie świadczeń w zakresie kardiochirurgii w gorzowskim szpitalu. Mówi Ewa Skrbeńską, dyrektor lubuskiego oddziału NFZ:
Wysłuchałem wczorajszej konferencji z zażenowaniem i niedowierzaniem ile kłamstw może zawierać – mówił dziś wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Dodał także, że jest zdumiony wypowiedzią prezesa lecznicy Jerzego Ostroucha, który miał wielokrotnie rozmawiać z wojewodą o sprawach szpitala:
Z danych przekazanych dziś przez NFZ i służby wojewody wynika, że w 2020 roku oddział kardiochirurgii w Nowej Soli przyjął 835 pacjentów. w tym samym roku 58 Lubuszan szukało pomocy kardiochirurgicznej poza naszym województwem, a w 2021 było to tylko 7 osób. Uczestnicy dzisiejszej konferencji podkreślają, że przyczyną wyjazdów poza województwo był wybór pacjenta, a nie brak możliwości leczenia na oddziale w Nowej Soli.
re