Wczoraj przed południem zapadł się chodnik na Wybickiego, tuż przy mostku nad Kłodawką. Wyrwa biegnie przez całą szerokość chodnika. Wezwani na miejsce strażacy, zabezpieczyli zapadlisko i sąsiadujący z nim jeden pas ulicy Wybickiego. Mówi dowódca zmiany aspirant sztabowy Arkadiusz Ostrycharz:
Służby muszą nie tylko zabezpieczyć zapadlisko ale ustalić jego przyczynę i sprawdzić czy nie grozi nam powtórka w innym miejscu. Mówi Grzegorz Rojek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta
Ale szybko z pewnością nie będzie. Jak przyznaje Edward Wasilewicz, zastępcą dyrektora Wydziału Dróg Urzędu Miasta docelowa naprawa wyrwy może trwać nawet kilkanaście dni
Wyrwa jest dość głęboka i ma wymiary na ok. metr na 1.5 m. Cała sytuacja wywołuje spore wrażenie na mieszkańcach
I tak mamy w mieście kolejne miejsce z utrudnieniami w ruchu