Mieszkańcy bloku przy ul. Dekerta mają problem z osobą bezdomną, która chroni się przed mrozem śpiąc po klatkach. W tym tygodniu na drzwiach klatek pojawiły się kartki z komunikatem: „Prosimy o niedokarmianie bezdomnych. Każdy kto dokarmia proszę by poczuwał się do tego by posprzątać po swoim bezdomnym !!!” [pisownia oryginalna]
Bezdomni koczujący w zimie na klatkach to problem w wielu częściach miasta. Niestety, takie osoby często zostawiają po sobie -delikatnie mówiąc- nieporządek. Podobnie jest w bloku przy Dekerta. Komunikat z prośbą o „niedokarmianie bezdomnych” to nie pomysł zarządzającej blokiem spółdzielni, a samych mieszkańców. Treść ogłoszenia wydaje się jednak kontrowersyjna. Zdania mieszkańców, co do treści komunikatu są podzielone.
Osoby bezdomne nie muszą wcale chronić się przed chłodem na klatach schodowych, przekonuje Andrzej Jasiński, komendant gorzowskiej Straży Miejskiej:
W tym roku strażnicy miejscy dużo rzadziej niż jeszcze przed rokiem są wzywani do bezdomnych, którzy koczują na klatkach. Straż apeluje, by nie pozostawać obojętnym na los tych osób i zgłaszać ich obecność. Numer do straży miejskiej to 95 735 57 28.