Ponad 20 lat czekali kibice kobiecej koszykówki z Warszawy na mecz swojej drużyny najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dziś się doczekali, ale na zwycięstwo swojego zespołu będą musieli jeszcze poczekać, bo Polonia przegrała z gorzowskim zespołem PolskaStrefaInwestycji Enea 73:84 (22:20, 16:17, 19:27, 16:20).
Gospodynie już w pierwszych dwóch meczach (z BC Polkowice i Arką Gdynia) pokazały, że nie będą łatwo oddawać pola wyżej notowanym zespołom. Potwierdziło się to w pojedynku z naszą drużyną bo i w pierwszej i w drugiej kwarcie nie było widać, że na parkiecie walczy beniaminek rozgrywek z zespołem, który poprzedni sezon Energa Basket Ligi Kobiet zakończył na trzeciej pozycji.
W trzeciej kwarcie dominowały przyjezdne, które m.in. dzięki dwóm trzypunktowym trafieniom Pauli Duchnowskiej wyszły na prowadzenie, które po rzucie Courtney Hurt w 29 minucie wynosiło już 10 pkt. (62:52). Jakby tego było mało chwilę później piąty faul popełniła Loryn Goodwin i gospodynie musiały dalej grać bez podstawowej rozgrywającej i jednocześnie najskuteczniejszej swojej zawodniczki. W tej sytuacji ostatnia kwarta wydawała się formalnością i choć koszykarki Polonii walczyły do końca to jednak dwa punkty pojechały do Gorzowa.
Anna Pawłowska (Polonia):
Dariusz Maciejewski – trener PSI Enea:
Maciej Gordon – trener Polonii:
Paula Duchnowska (PSI Enea):