Odgłos przypominający uderzenie, potem niecenzuralne słowa robotników pracujących w budynku przy Teatralnej i krzyk „ratunku” – takie relacje z chwil poprzedzających pożar w gorzowskiej akademii przekazują jej pracownicy.
W budynku prowadzone były prace dekarskie. Wykonujące je osoby zostały już przesłuchane. – Zadaniem śledczych jest wyjaśnienie, czy krążące pogłoski o wybuchu poprzedzającym pojawienie się ognia, znajdą potwierdzenie- mówiła dziś w Radiu Gorzów rektor uczelni prof. Elżbieta Skorupska-Raczyńska
Budynki przy Teatralnej pochodzą z 1799 roku. Ich konstrukcja ułatwiała rozprzestrzenianie się ognia:
Jak dodaje rektor uczelni, z budynków przy Teatralnej udało się wynieść większość dokumentów, będą teraz suszone w hali koszykarek przy Chopina. Udało się też odzyskać większość twardych dysków. -Budynki, w których działała uczelnia przy Teatralnej to mienie państwowe, my jesteśmy ich użytkownikiem i na nas spoczywa obowiązek ich odbudowania- mówi rektor . Wstępnie szacuje się, że koszty mogą sięgnąć nawet 100 mln złotych. Rektor akademii mówi jasno, że akademia nie dźwignie tego sama. Jednocześnie deklaruje, że odbudowa nie będzie się odbywała kosztem planów rozwoju uczelni.
Dziś na nadzwyczajnym posiedzeniu senatu powołana zostanie uczelniania komisja, która przy wsparciu ekspertów, ma przeprowadzić wewnętrzne postępowanie w sprawie przyczyn pożaru, określenia strat i wyznaczenia kierunków działań.