Zgrzyt po sobotnim kongresie wyborczym w lubuskiej Nowej Lewicy. Delegaci SLD wybrali swojego współprzewodniczącego, ale przez bojkot delegatów Wiosny, drugi współprzewodniczący nie został wybrany.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami wszystkie stanowiska z wyboru miały być obsadzane po połowie osobami rekomendowanymi przez obie frakcje.
Maciej Buszkiewicz, wiceszef lubuskiej Nowej Lewicy mówił w Radiu Gorzów, że kongres był ważny, a połowę miejsc przysługujących Wiośnie trzeba będzie uzupełnić:
Sprawą sobotniego kongresu mają zająć się władze krajowe Lewicy. Liderka Wiosny w Lubuskiem Anita Kucharska Dziedzic uznała, że statut został złamany.