Prezydent Gorzowa czeka na umowę od organizatora cyklu Grand Prix na żużlu. Wciąż nie wiemy więc jak rozwiązane zostaną takie kwestie jak sprawa Mistrzostw Świata zawodników do lat 21 i do lat 16, które- jak obiecywano – miały poprzedzać gorzowski turniej, a których organizator ostatecznie w naszym mieście nie ogłosił.
-Nie damy się oszukać- zapowiada prezydent Jacek Wójcicki:
Część gorzowskich radnych po głosowaniu w sprawie GP, kiedy okazało się, że zapowiedzi korzyści dla Gorzowa różnią się od faktycznych planów organizatora, wskazywało, że miasto zostało wykorzystane. Jacek Wójcicki zapewnia, że tak się nie stanie. Przypomina, że wrześniowa uchwała radnych to wyrażenie woli o przystąpieniu do organizacji zawodów. Ostateczna decyzja zapadnie po tym, jak prezydent zobaczy umowę:
Okazało się też, że wrześniową uchwałę radnych, którzy zgodzili się na zaciągnięcie ponad 10-milionowego zobowiązania na zakup praw do GP, zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa, ale magistrat twierdzi, że w jego planach niczego to nie zmienia.