Kochał Andy, szczególnie peruwiańskie. Zaginął w Himalajach. Mija 25 lat od śmierci Tadeusza Kudelskiego, gorzowianina, który 18 maja 1999 roku stanął na Dachu Świata. Z tej wyprawy jednak nie wrócił.
W minioną sobotę, dokładnie 25 lat po tragicznych wydarzeniach na Mount Everest otwarta została wystawa poświęcona podróżom Tadeusza Kudelskiego. Zwiedzać ją można do 18 czerwca w budynku dawnego internatu gorzowskiego AWF-u. Mówi Piotr Wójciak, prodziekan ds. studenckich
Na otwarciu pojawili się koledzy Kudelskiego z lat studenckich. Pan Henryk Warszawski przyjechał z Niemiec
Tadeusz Kudelski najbardziej kochał Andy peruwiańskie ale bliskie mu były także góry Ameryki Południowej. Okazuje się, że Mont Everest nie był najważniejszy dla gorzowskiego wspinacza. Mówi Ewa Kudelska, żona Tadeusza:
Wystawa „Moje Góry ” w gorzowskim AWF-ie będzie dostępna do 18 czerwca.